No teraz to mi się chce po prostu śmiać. Tak byłem zajęty myślami o piątkowej awanturze że zabrałem klucze z pracy ze sekretariatu a drugich nie ma teraz mam dylemat co zrobić wracać do domu czy czekać godzinę na autobus. Cóż za głupotę trzeba płacić