Jak mnie męczy to życie.
I dziecko mi działa na nerwy. Za dużo z nim siedzę. Na dodatek tak mnie wkurza to, że on nie odpuści. Nieważne, że jestem wściekła i mózg mi się gotuje, on musi wiedzieć! Musi znać odpowiedź na jakieś pytanie z gatunku "dlaczego".
Tęsknię za swoim poprzednim życiem, choć też było chujowe. Ale przynajmniej miałam czas na głupie rzeczy.