praca. parasomnia
wkur.. się.. totalnie...
... szefowa każe mi iść na kolejną nockę za kogoś, kto ma jakieś szkolenie w dzień.. a miał mieć nockę, ok..
potem współpracownica, od tygdnia mówi, że ona ma 17 koncert , mąż jej kupił bilet, ale ciągle gada że nie wie kto za nią weżmię nockę bo miałaby mieć w ten dzień.. no i nagle patrze telefon, ona dzwoni z prośbą czy ją zastąpię na tej nocce , co ja k. jestem?!..
miałam nie robić na żadne nocki, rozumiem chorobę, wypadek, ale koncert? heloł?? mogła sobie to wcześniej zaplanować i dać znać szefowej, że chcę wolne w ten dzień.
co ja k. zapchaj dziura? miałabym ochotę najzwyczaniej jej odmówić..,
chcę tam popracować jeszcze jakiś czas, nim znajdę inną alternatywe..
co byście zrobili??
nocki mi nie służą.
ciekawe czy ktoś mnie by chciał zastąpić na nockę jakbym się chciała bawić? z pewnością..
odmówić i popatrzeć co się będzie działo.... gdybym miała inną robotę na oku to bym tak zrobiła...
jak można być asertywnym w tej sytuacji?.. | Dodano 16 dni temu Wiadomość przeczytana 111 razy |
« | Strona główna | » ,,,,, / parasomnia Re: ,,,,, / Ohydny_marcin
wkurzona na pracę. / parasomnia
Re: wkurzona na pracę. / Ohydny_marcin
Re: wkurzona na pracę. / parasomnia
Re: ,,,,, / parasomnia
nie czuję się dobrze/ot / parasomnia
Re: ,,,,, / parasomnia
Re: ,,,,, / emka
Re: ,,,,, / parasomnia
Re: ,,,,, / parasomnia
Re: ,,,,, / Ohydny_marcin
Re: ,,,,, / parasomnia
Re: ,,,,, / parasomnia
Re: ,,,,, / parasomnia
RAK PSA / parasomnia
praca. / parasomnia
|