różnie w życiu bywa i różnie radzimy sobie z problemami.
nie ma o czym gadać.
Dobrze,że masz pracę.
Kamil,a te zastrzyki to gdzie będziesz dostawał,kto to będzie robił?
Bo rozumiem,że chyba nie w przychodni,skoro nie masz ubezpieczenia...
Siły Ci życzę i wyjścia z impasu.