Zdarza mi się mylić imiona Piotrek z Arturem. I w myślach i na głos. Obym nie popełniła takiej pomyłki przy rodzicach Piotrka.
Dostali się w końcu do Jego telefonu a tam Jego nagie zdjęcia w opuszczonych budynkach. Jak na ekshibicjonistę przystało. Jak spytają to powiem prawdę. W zasadzie nasza znajomość zaczęła się od wspólnych wycieczek i robienia za fotografa.
Zmienił hasła do laptopów. Może kiedyś je złamię. Na Xboksa, pocztę, fetlifa i FB mi się udalo. Jak tak to się zdziwią, a może nie? Nie czyścił historii, nie był w trybie incognito jak wchodził na fl. O tej stronie życia wiedziało kilka osób, znajomi, przyrodnia siostra, mama się mogła domyślać. Usunęłam Jego profil chociaż niektóre zdjęcia były świetne aż szkoda.