Ale jak co się wyprawia? Lily nazwała zbiorczo kobiety głosujące na Konfederację "głupimi pindami", co spotkało się z trochę mniej niż bardziej grzeczną odpowiedzią. Aczkolwiek te "głupie pindy" to było tak naprawdę jedyne wyzwisko w całej dyskusji. I oto teraz pościk na głównej, bo ktoś się uwziął i się czepia. Nic nowego.
(i zaraz będzie pewnie, że jestem podła i się uwzięłam, ale ja tu tylko referuję fakty)