Wpadłam w jakieś błędne koło. Popadam ze skrajności w skrajność. Nie potrafię znaleźć sobie miejsca. Brakuje mi sił...
Przez chwilę jest dobrze, a po chwili wszystko się sypie jak domek z kart.
Nie potrafię zapanować nad sobą. Wyniszczam się używkami, wmawiając sobie że po nich będę się lepiej czuć. Może i przez jakiś czas jest po nich lepiej... Jednak jak przyjdzie zjazd...
Qrwa chyba... Ja serio potrzebuje pomocy!
Sama nie dam sobie rady!
Dodano 21 dni temu Wiadomość przeczytana 1041 razy