Zdarzyło się może dwa razy gdy w nocy hałasowali. Za drugim razem wyszedłem w piżamie i grzecznie poprosiłem by przeszli do parku obok jak chcą dłużej pogadać. Przeprosili i sobie poszli. Na wszelki wypadek miałem gaz pieprzowy w majtkach.
Kolejną noc / Billy Re: Kolejną noc / emka Re: Kolejną noc / parasomnia Re: Kolejną noc / BardzoCzarneKoty Re: Kolejną noc / Billy Re: Kolejną noc / leto Re: Kolejną noc / Billy