Wysyła mi kilkanaście lub kilkadziesiąt wiadości dziennie. Dyktuje mi jak mam rozmawiać z ro**iną.
Czuję nienawiść, złość, bezradność, chęć płaczu.
Moi przyjaciele naciskają na zerwanie kontaktu z ro**iną. Ale nie jest to proste gdy w tle są szantaże emocjonalne ze strony mojej siostry oraz zbliżający się certyfikat.
Ale nie mogę skupić się przez to na nauce. Nie będę oszczędzał pieniędzy na terapię. I będę o siebie walczył.