 Re: Jestem pijany...parasomnia
 myślę, że świat jest okrutny, ale tylko dla ludzi myślących i wrażliwych, reszta jakoś się nie przejmuję...albo dobrze to maskuje..
..może trzeba właśnie przyjmować to życie jakim jest, a nie dorabiać sobie wiecznie jakąś ideologię,. że "tylko mnie się nie układa"..., patrząc takimi kategoriami to nie układa się wilelu ludziom,
probować coś zrobić z tą talią kart, którą się ma.. ..
życie dla każdego potrafi być trudne.. w różnych momentach krótszych bądź dalszych..
pytanie jest raczej w stylu, co z tym robimy..
..czasem trzeba się czegoś chwycić.. co nam pozwoli przetrwać..
ale nie alkoholu;)
u mnie to np. jest nauka.. i realizacja swoich marzeń, planów, nie muszą być wielkie i od czapy, coś realnego, wierzę, że każdy człowiek może coś takiego znaleźć.. to też zarazem pozwala widzieć jakiś sens w swoich działaniach, a jeśli się uda, to daję satysfakcję..
mnie to życie i to co mnie spotkało jakoś paradoksalnie zahartowało, ale sięgałam po pomoc gdy tego potrzebowałam, jakaś wola walki we mnie zawsze była...
czuję się silna, choć mogło by się tak nie wydawać..z zewnątrz.. zmieniłam się, życie mnie zmieniło..
a ty jakiego się widzisz, silnego czy wrażliwego?
choć można być i silnym i wrażliwym jednocześnie... też prawda
mnie się twoje wpisy kojarzą z pewną mądrością i siłą, myślę, że znajdziesz swoją drogę
i pamiętaj nigdy nie jest za późno aby realizować jakieś swoje plany o ile oczywiście jest jakieś zdrowie fizyczne.. i mówi to ktoś, kto robi wszystko później...niż rówieśnicy..
| Dodano dziś o 09:29 Wiadomość przeczytana 91 razy |
|
