 Zmiana myśleniaBroken dreams
 Kiedyś panicznie bałem się igieł. Do tego stopnia, że przy pobieraniu krwi pielęgniarki nieraz pytały, czy wszystko ze mną w porządku. Na szczęście w końcu zdałem sobie sprawę, że wynikało to z tego, że przed każdym takim zabiegiem się nakręcałem, rozmyślałem o tym, wyobrażałem sobie, jaka to straszna tortura mnie czeka. Więc oczywiście postanowiłem przestać to robić. Za każdym razem, gdy pojawiała się taka myśl, odpychałem ją od siebie.
No i się udało. Teraz zastrzyki nie robią na mnie większego wrażenia.
Potem odkryłem, że jeszcze lepszą techniką jest myślenie w przeciwną stronę, aż do przesady: "Jestem całkowicie odporny na ból. Mogliby mi nawet rękę uciąć bez znieczulenia, wytrzymałbym bez problemu" itp.
Nie powiem, że to odmieniło moje życie w zupełności i teraz wszystko jest git, ale chyba każdy się zgodzi, że był to drobny krok w dobrym kierunku. Teraz muszę jeszcze nauczyć stosować takie myślenie do innych aspektów życia, z którymi mam problemy.
tl:dr: Za każdym razem, kiedy nachodzi Cię negatywna myśl, odwróć ją w przeciwną stronę. Na przykład, kiedy chcesz pomyśleć "Nie dam rady jutro w pracy/szkole. Pewnie mnie niedługo wywalą", zamiast tego pomyśl "Jestem najlepszym pracownikiem/uczniem, jakiego kiedykolwiek mieli. Wszyscy mnie tam podziwiają", nawet jeśli kompletnie w to nie wierzysz. | Dodano dziś o 20:19 Wiadomość przeczytana 87 razy |
|
