Sorry że zniknąłem. Nie chce żeby panie z mopru czytały moje wpisy i zastanawiałem się jak to zrobić. Pomyślałem że będę tu pisał w weekendy, a w tygodniu czyli od poniedziałku do piątku będę ukrywał swoje listy. Myślę że jest to najrozsądniejsze rozwiązanie.
Zostaję w szpitalu. Porozmawiałem z panią ordynator, przeprosiłem ja i obiecałem że będę się starał bardziej ona ze swej strony powiedziała że nie przeniesie mnie na oddział zamknięty jeżeli nie będę miał tendencji samobójczych albo nie będę agresywny w stosunku do innych pacjentów.
Chciałem wam wszystkim podziękować za kubeł zimnej wody i słowa rozsądku. Pewnie popełniłbym kolejny poważny błąd gdybym się teraz wypisał.