Fit serniczki zrobiłam. Wreszcie ciastko, które łatwo się robi. Chyba ;D
Poza tym, wstałam po 8, zrobiłam zakupy, śniadanie, obiad i teraz czeka mnie meczacy wypad do muzeum ;) Jutro to samo ;)
Zrobiłam tez ciasta z batatow i chyba zaraz mi z piekarnika zwieją. Jeszcze tam walczą ;D Upiekłam też Ziemniaki i kalafiora, mam w planie ptasie mleczko na skyrze i czuje wie kulinarnie spełniona na najbliższy miesiąc buahaha ;D