Jeszcze chwila i ten rok się skończy
Przyjdzie nowy... Tylko czy aby napewno lepszy

Ostatnie tygodnie to jakaś jedna zła farsa
Upadek za upadkiem upadek pogania
A jak to już bywa, gdy tylko robi się cholernie trudno
Pojawia się natychmiast bezsenność
A jak bezsenność się pojawi to i oczywiście natłok myśli, analiza wszystkiego krok po kroku... Rozkładanie wszystkiego co się wydarzyło na czynniki pierwsze. Te wszystkie chore, wręcz odrealnione domysły co by się stało gdybym...
Gdybym czegoś nie zrobiła? Gdybym czegoś nie powiedziała? Gdybym zrobiła coś inaczej?

To wszystko sprawia, że uświadamiam sobie jakim okropnym jestem PRZEGRYWEM

Zaczyna brakować mi sił i odwagi by walczyć o kolejny dzień

Niech ten grudzień szybko się kończy