Może faktycznie brakuje mi jakiś witamin? Nie czuję w ogóle siły to życia. Uśmiecham się żartuje. Ale w środku jestem pusty nie czuję że żyję. Odczuwam przygnębienie, ciągle śpię i nic mnie nie interesuje. Mam poczucie że nie pasuje nigdzie. Mam mnóstwo znajomych. Nawet byłem ostatnio na dużej imprezie i ponownie mnie zaproszono jako jednego z pierwszych na kolejną imprezę. Ale ja po prostu nie czuję że żyję. Odczuwam pustkę. Zauważyłem że cofam się wstecz. Miałem duże plany ale musiałem je zmienić. Muszę znaleźć kolejną pracę którą będę mógł połączyć z innymi zleceniami. No i muszę odejść z jednej pracy gdzie ilość godzin i zarobek spadł i wynosi mniej niż pięć lat temu. Bardzo dużo muszę zmienić od stycznia. Staję sobie sprawę że dużo osiągnąłem spłaciłem prawie wszystkie długi i nie mam już komornika. Mam mętlik w głowie mnóstwo myśli czyli zupełny chaos.