W szpitalu mają do mnie pretensje że siedzę tak długo tak jakbym to ja podejmował decyzję czy ktoś wychodzi czy nie. Czuję się podle. Nadal mam silne myśli samobójcze. Mam poczucie że źle się to wszystko skończy
Dodano przedwczoraj Wiadomość przeczytana 201 razy