masz zmienne nastroje. to źle i dobrze. źle bo jestes zagrożony, dobrze bo może coś zaskoczy.
na razie sobie szkodzisz chyba. przerwanie brania leków, głód, spanie zesztywniałym na ławce, w nastroju bezpańskiego psa, to mogło pognębić. musisz być mądry.
jak wyjdziesz na prostą i nadal bedziesz sie tak czuł, mimo leków i rozmów, i życia, to znaczy że problem jest głębszy. ale nawet wtedy są alternatywne terapie. eksperymwnty z psylocybiną w lekoopornej depresji sa bardzo obiecujące. ostatacznie pozostają elektrowstrząsy. dopiero potem dignitas.
a na razie wróć do domu i załatw rente, żeby mieć co jeść i móc ogarnąć.
dobrze sie wyrażałeś o mamie. zrób to dla pamięci o niej. ...szkoda żebyś zginął.
Dodano wczoraj o 20:15 Wiadomość przeczytana 107 razy