Wszystko sprowadza się do tego jak się moja siostra urodziła. xD
Pamiętam, że płakałem bardzo. Rodzice i dziadki tłumaczyli że będzie ok. Pamiętam że byłem zrozpaczony.
Czułem że jestem "niewystarczająco dobry"? Dlaczego chcieli jeszcze kolejne dziecko?
Miałem 10 lat. Wtedy zacząłem się izolować i wycofywać.
Rodzice mówili, że będę informatykiem czy programistą (jestem nim).
Punktem zwrotnym było jak kolega z koleżanką wołali mnie przez domofon na dwór. A ja nie chciałem. Wolałem siedzieć przed komputerem i próbować swoich sił w Turbo Pascalu. XD
Pamiętam byłem dumny z siebie że coś tam printowalem w konsoli. Myślałem że wszyscy będą mnie lubić i podziwiać jak napisze jakiś fajny program. Xd
W tym czasie babcia chodziła z płaczącą siostrą po osiedlu z wózkiem.
No to chyba wtedy pojawiła mi się depresja xD bo wcześniej byłem szczęśliwym dzieckiem, miałem kolegów i odwiedzaliśmy się w podstawówce.
Dodano wczoraj o 20:21 Wiadomość przeczytana 70 razy