Bo chciałam zmienić poprzedni, a Leonardo da Vinci był przez lata dla mnie wspomnieniem ojca. Ojciec dużo mi o nim opowiadał i żartował, że kiedyś mnie namaluje, jak damę z łasiczką, tylko z moim psem.
Poniekąd do miejsca, gdzie mam terapię trafiłam, bo wspiera je Fundacja Leonardo ;)
Dodano wczoraj o 20:53 Wiadomość przeczytana 32 razy