O tę rentę się staraj, może akurat się uda i będziesz miał finansowe wsparcie, zupełnie inaczej się wtedy szuka pracy jak nie masz "noża na gardle", może też jakieś darmowe obiady by się dało załatwić? Paczki żywnościowe? Są takie zapomogi przecież. Masz tam czas to pisz/dzwoń i pytaj gdzie i kogo się da. Może też do Emki napisz, ona zawsze miała dla Ciebie jakiś pomysł...