 Re: Katolicyzm to złoparasomnia
 ja myślę, że wielu w taki sposób zrzuca ciężar złych uczynków, myślą, że jak pójdą na mszę, pomodlą się, wrzucą coś na tacę to problem z głowy... a na codzień mogą być"ciulami";) a to nie o to chodzi...w tym wszystkim
moja sąsiadka wpisuję się w ten obraz.. co niedziela biega do kościoła, a potem przychodzi jej wnuk, grzeczny chłopak, a ta się wyżywa na nim.. bo tak na niego się drże, że słyszę to u siebie w mieszkaniu...
Boga jak coś ma się w sercu, ta cała instytucja i tak jeśli w ogóle to jedynie jest pośrednikiem.
wierzę w to, że są porządni wierzący, którzy naprawdę w życiu kierują się przykazaniami, a przynajmniej się starają..
ale gro osób z pewnością jest taka, jak ty piszesz... smutne w zasadzie..
ale co zrobisz - jak nic nie zrobisz.... :)
| Dodano dziś o 12:10 Wiadomość przeczytana 137 razy |
|
