No więc
Dawno mnie nie było. Było i jest chujowo. Padaczka lekooporna ma się dobrze. Stany depresyjne, myśli samobójcze oraz fazy zajeb się również. Przynajmniej lęki i stany paniki opanowanie, wychodzę z domu.
Zobowiązałam się mojej neurolog do pójścia do psychiatry. Poszłam z myślą to tylko depresja ta mi mówi, że będzie dalej obserwować i badać, bo to wygląda bardziej na dwubiegunowke a ja tylko chcę wiedzieć czy to gówno to leki, mój szalejący mózg czy dopadły mnie predyspozycje rodzinne a ta z grubej rury.