Nie wierzę w moc życzeń, bo życie zawsze je weryfikuje i wychodzi na to, że nic z nich się nie sprawdza.
Ale nie traćmy nadziei. Miejmy ją zawsze w sobie, choćby najmniejszą, bo ona daje nam siłę do działania; do tego, żeby nawet z najczarniejszej dupy (lub jeśli ktoś woli - dziury) jakoś się wyciągnąć.