![](f_foto.php?imd=PaulinaS) Re: Zgubiłam siebie... PaulinaS
![](gfx/pb1.gif) Godzina 13 a ja nadal w łóżku
Jasio walczy z infekcją wiec mogę sobie pozwolić na totalny nieogar
Toś na zajęciach, jak wróci to jedzie z Ciocią i Kuzynostwem za miasto
Pranie leży w pralce już 3 godzinę i czeka aż znajdę siły i je rozwieszę
Nie mam na nic siły i chęci
Nie potrafię dziś zmusić siebie do czego kolwiek
Włosy wołają o pomste do nieba, od dwuch dni nie czesne
Najchętniej przeleżała bym w łóżku do wiosny że słuchawkami na uszach
Ostatnio odpuściłam sobie bieganie, czego skutki już są widoczne
Ponownie przytyłam kilka kilo. Niby nie ma tragedii ale jak tak dalej pójdzie to nie zdziwię się jak znów dobije do 100kg
Wszystko mnie tak strasznie irytuje
Dodatkowo ponownie pokłóciłam się z P
Dla niego wszystko jest takie proste, dla niego żadne wymówki nie istnieją
Ponownie wyszłam na lenia. A to nie tak że nie chcę. Ja po prostu nie mam siły i chęci
Jak zawsze wszystko niszczę.
Muszę znów wziąć się za siebie. Zacząć biegać, jeść mniej... Może wtedy zauważy ze się staram i nie będzie mi docinał...
Chyba się poddam i zrezygnuje również z leczenia u psychiatry. Przecież wszystko siedzi w głowie | Dodano dziś o 13:17 Wiadomość przeczytana 20 razy |
|
![](gfx/pah_pajacyk_banner_full_468x60_1b.jpg)