Wielkimi krokami zbliża się pierwsza rocznica śmierci mojej mamy. Chciałbym o tym z kimś pogadać ale niestety dostęp do opieki psychologicznej w szpitalu zamkniętym jest bardzo ograniczony. Może jutro się uda.
Mam umierała krótko ale bardzo ciężko i do tej chwili jak sobie o tym przypominam to czuje ból. W dodatku pamiętam wszystko ze szczegółami jakby to się działo dzisiaj
Dodano wczoraj o 11:50 Wiadomość przeczytana 268 razy