 Re: POST CMLXIVkoszka
 Grzyb miał teorię cukierka i kopniaka. Zawsze, gdy spotkało go coś dobrego, spodziewał się, że zaraz dostanie od życia po uszach. Sprawdzało mu się to, ale to była samospełniająca się przepowiednia. Tłumaczyłam mu, że jedno z drugim nie ma związku. Z czasem przyznał mi rację. Bywały całe serie cukierków, a gdy przyszły kopniaki, to nie widział już w nich kary za kopniaki.
Za to ja teraz widzę, że jego odejście jest wielkim kopniakiem od życia za to, że był. Raczej wiadomo było, że stracę go wcześnie, ale nie myślałam o tym, kiedy żył. Teraz przyszedł czas na uświadomienie sobie tego, jaką cenę miało to, że trafiliśmy na siebie, że nie przeszliśmy obok, że byliśmy razem. Że przydarzyło nam się coś wyjątkowego, choć jeszcze za jego życia oboje płaciliśmy za to słoną cenę | Dodano dziś o 03:33 Wiadomość przeczytana 7 razy |
|
