 Czaban | 
|
 Re: ot/Czaban
 Nie pozdrawiam ludzi, którzy mi podpadli w jakiś sposób, traktuję ich jak powietrze. Sąsiadom nie mówię dzień dobry, oni mi też i wszyscy są zadowoleni. Ale u mnie nie ma prlowskich moherów, więc trochę inna mentalność, nikt nie zwraca na nikogo uwagi i zajmuje się swoimi sprawami. Mi to bardzo pasuje, bo jestem aspołeczny i nie czuję potrzeby witania się z kimś tylko dlatego, że mieszka w tej samej klatce co ja. Jak kiedys mieszkałem w innym miejscu, to było dokładnie tak samo jak opisujesz, fałszywe uśmiechy i zagadywanie na klatce, a potem się od tego czy tamtego dowiadywało, jak za plecami tyłek obrabiają, albo plotkują na innych. Odrażające, dlatego miałem uraz i powiedziałem sobie, że jak się kiedyś przeprowadzę, to już nigdy więcej nie chcę mieć z nikim do czynienia w klatce/w bloku. | Dodano dziś o 11:41 Wiadomość przeczytana 13 razy |
|
