Ciekawości pytam...
Tylko ja chodzę spać o świcie?
Albo kilka dni i nocy nie śpię a później kilka dni i nocy śpię, z przerwami na siku i jakiś lekki niezdrowy posiłek...
Jak byłem w szpitalu wszystko było prostsze, pobudka o 7:00 gimnastyka cisza nocna o 22:00 posiłki o stałych porach gdyby te szpitale były inne to mógłbym tam żyć sobie do końca życia...
Pewnie większość ma jakąś pracę więc to go zmusza do objęć Morfeusza o normalnej porze.
Ja jestem pasożytem społecznym żyjącym z waszych podatków, ale muszę to jakoś uregulować bo normalnie długo tak nie pociągnę...