Skończyłam pracę. I kolejny dzień przetrwania. Jestem okropna. Pojechaliśmy na plac. Jest piękne słońce. Pochodzimy jeszcze. Oby jak najpóźniej wrócić do domu. Tego obcego. Pustego. Dziwnego. Zrobimy jedzenie. Chyba że gdzieś pójdziemy coś zjeść. Ale raczej nie.
Dodano wczoraj o 14:20 Wiadomość przeczytana 37 razy