E-mail:   Hasło:     Jeżeli nie pamiętasz hasła wpisz sam adres e-mail.
System przyśle Ci list z przypomnieniem hasła.Pokaż wszystkie | Odpowiedz | Zarejestruj się | FAQ  
 
TeM

Nie ma tu miejsca dla mnie.
TeM

Wykluczano mnie w przeszłości (rówieśnicy sami z siebie oraz pod wpływem wrogich mi osób, rodzice pod wpływem wrogich mi osób, niedoszłe dziewczyny, różne społeczności).
Wyklucza się mnie teraz (rynek pracy, własna rodzina, właściwie jej resztka, Bóg).
I tu też jestem wykluczony.

Wszystko sprowadza się do jednego:
- mam gnić, bo tak trzeba
- mam się nie odzywać
- mam udawać radosnego, bo tak trzeba
- mam być bezkrytyczny
- mam żyć jak niewolnik, bo samobójstwo dla gospodarki jest niepożądane
- mam pełnić rolę kosza na śmieci, do którego wrzuca się leki, nie tylko te psychiatryczne

Bo tylko wtedy zasłużę sobie na miłość i na empatię. Dokładnie tak, jak życzyli sobie tego moi rodzice i niedoszłe dziewczyny. Najlepiej patrzeć na mnie jak na oczekiwany, pożądany, wręcz wymagany pozytywny, perfekcyjny wynik, a nie jak na zwykłego człowieka, który ma prawo mieć swoje limity.

Nie powiem wam już nic od siebie w przyszłości. Nie po tym, jak w sytuacji skrajności w interesie tutejszej elity jest zbędna obrona emki, która - skoro umie wspierać i pomagać - to umie też się obronić. Ja mam dość życia, stresów, obaw i wszystkiego. Inni dostali zwykłe emocjonalne wsparcie i empatię. Ja za to otrzymałem:
- wywyższanie się, podkreślanie swojego autorytetu i liczenie na to, że to mi "pomoże" (emka)
- szyderstwo i słowa między wierszami, że nie jestem tu mile widziany (Melancholik)
- automatyczne osądzanie mojej osoby i automatyczne wychodzenie z nieprzychylną mi narracją (num. i coś ci tu powiem num: W DUPIE BYŁEŚ, GÓWNO WIDZIAŁEŚ I CHUJA O MNIE WIESZ)
- zakulisowe nastawianie ludzi przeciwko mnie (bezkrytyczne poparcie słów numa przez Klepsydrę. Tak. Jak ty num na podstawie moich wpisów wymyśliłeś sobie śpiewkę sprowadzającą się do "wszyscy dobrzy i niewinni, a ja zły", wciskasz mi ją i śmiesz nazywać to wsparciem to mam prawo do tego, bym tobie włożył do gardła takie słowa. Dla mnie jesteś znacznie niżej od emki)

Gdyby na moim miejscu była osoba, która chce tu i teraz skończyć z sobą to najprawdopodobniej mielibyście ją na sumieniu. O ile sumienie macie. Odkąd prowadzone są statystyki na temat samobójstw to ponad 100 tysięcy Polaków odebrało sobie życie. Znacznie więcej miało lub ma problemy psychiczne. Radzę wam się zastanowić jak wielki odsetek stanowią osoby, które próbowały wszystkiego i nie pomogło. Radzę się zastanowić jak wielki odsetek stanowią osoby, którzy oczekiwali pomocy a poczuli się tak, jakby zostali opluci. Ja tu właśnie zostałem opluty.

Patrząc na powyższe powiem tak: to jest forum, ale nie "forum wsparcia". Tu trzeba zasłużyć sobie na empatię i wsparcie. Tu spotkałem się z izolacją. Napisałem drugi długi tekst - od nikogo żadnej odpowiedzi. Ot taka zakulisowa zmowa milczenia wymierzona przeciwko mnie w celu "pokojowego" pozbycia się mnie argumentując to moim zmęczeniem. Ze mną tak próbowano jakiś czas temu w pracy. I tak, jestem zmęczony i męczę się wszystkim. Tu nikogo z tak zwanej elity nie stać na to, aby swoje ego schować do kieszeni i udowodnić mi, że się mylę co do kogoś tutaj. Bo izolować mnie jest najprościej. A potem ludzie się zastanawiają, czemu jestem odludkiem, samotnikiem. Bo jak tylko to ludzie mają mi do zaoferowania i od wszystkich odgórnie tylko tego się spodziewam to o czym my w ogóle mówimy? Albo gadki typu "widocznie coś jest na rzeczy" usilnie wciskając mi winę.

Uświadomiłem sobie, że telefony zaufania i inne podobne instytucje mają jedną ważną zaletę: nie było tego, z czym spotkałem się ze strony emki, numa, Melancholika i Klepsydry.

Chcecie bawić się w robienie ze mnie agresora przez to, że nie daję rady? Chcecie bawić się w stawanie po czyichś stronach? To w takim razie stoję po stronie zbanowanego użytkownika "ZlotaPilka". Tak jak num swój wrogi o mnie pogląd opiera o fragmenty mojej historii (nie znając mnie) oraz swojej antypatii do mnie, tak ja stoję po stronie zbanowanego człowieka też go nie znając. Mam do tego prawo. Num zrobił A, to ja robię B.

Do ZłotaPiłka: tak, czytałem Twój wpis zanim został usunięty, ale nie zdążyłem na niego odpowiedzieć. Pozdrawiam Cię, kimkolwiek jesteś, co robisz. Piszę to nie mając żadnej pewności, czy to w ogóle czytasz. Pewnie mnie tu też nazwą trollem, tak jak z Tobą zrobiła to emka. Musiałeś tutaj dawniej trafić, bo pewnie sam nie dawałeś rady. Też Cię rozczarowano, a niby z założenia empatyczni "przyjaciele" (bo tak nazywa się ta strona) dali Tobie bardzo dobry powód, byś patrzył na nich wrogo. Pamiętaj jedno: dzisiejsze autorytety to przeważnie kpina dla szarych mas, też tych, które takiego losu sobie nie wybrały.

Nie ma tu dla mnie na forum miejsca. A tobie, emko, radzę ci dopisać sobie "-1" do swoich statystyk na których budujesz swój własny autorytet. Żeby po mnie w twoim życiu nie było nikogo, komu chcesz pomóc statystykami rzekomo uratowanych osób, bo takie zabiegi w niczym się nie różnią jak mydlenie polskiego społeczeństwa bzdurami typu "średnio Polacy zarabiają [wstaw dowolną kwotę zł] miesięcznie".

Bawcie się dobrze. Beze mnie. Będę gnił w oczekiwaniu na cud, bo jeszcze mam dla kogo żyć.
Rzeczywiście pomocny dla mnie tutaj jest tylko przetłumaczony na język polski tekst o samobójstwie.
Na resztę trzeba sobie zasłużyć. Bo ktoś wam tak o mnie powiedział lub sami sobie to wymyśliliście. A ja prosić się już nie będę.

Dodano wczoraj o 14:23
Wiadomość przeczytana 240 razy

« | Strona główna | »

   Nie ma tu miejsca dla mnie. / TeM
      Re: Nie ma tu miejsca dla mnie. / Mały (B)
      Re: Nie ma tu miejsca dla mnie. / Ohydny_marcin
      Re: Nie ma tu miejsca dla mnie. / Lily__
      Re: Nie ma tu miejsca dla mnie. / OtyłyPan
      Re: Nie ma tu miejsca dla mnie. / num
      Re: Nie ma tu miejsca dla mnie. / koszka


dodaj odpowiedź

Autor: 
Temat: 
Treść: 
Twój nastrój: