W końcu cieszę się z klimatyzatora. Do tej pory to byl fikuśny zakup, teraz jest po coś.
I jeszcze, obejrzałam wczoraj pierwsze 2 odcinki "Obcy: Ziema". Jestem psychofanką Obcego, wiec nawet jakby to był mega gniot, to bym oglądnęła.
No i nie wiem. Z jednej strony fajny, a z drugiej nie. Gdzieś już przeczytałam, że może go traktować jako pastisz, taka zabawa konwencją. No i może, może...
Potrzebuje kolejnych odcinków, żeby to rozgryźć.