Śmieję się, widząc jak ludzkie kręgosłupy łamią się jak zapałki, gdy ta drobna, pogardzana rzecz dźwiga ciężar ich gnijących mięśni.
O, przewrotna ironio!
Elektroniczny pasożyt, karmiciel trupiej energii, staje się mocarniejszy od żywego ciała i właśnie w tym triumfie martwej materii nad kruchym ciałem objawia się cała groza i ironia stworzenia !
;)
Dodano przedwczoraj Wiadomość przeczytana 114 razy