Nie mam siły. Dziecko jak zwykle ma ok 1000 problemów na minutę. A moja matka się obraziła, bo jej nie wyjaśniłam, gdzie u lekarza wczoraj z Młodym była. No pffffff...
Zupełnie nie jej broszka, a poza tym, co mam jej tłumaczyć, żeby z moją siostrą potem to omawiały? No jasssne.
Ale to powalone wszystko.
Dodano wczoraj o 14:34 Wiadomość przeczytana 49 razy