W moim wypadku chyba do śmierci będzie tak chujowo. Owszem, wszystko mija, nawet najdłuższa żmija. Tylko niektóre rzeczy właśnie z chwilą śmierci. He.
Moja psychiczna konstrukcja jest nie do zniesienia.
Dodano przedwczoraj Wiadomość przeczytana 194 razy