Re: Koniec miesiaca w pracy... Rico
Jak pieski były, to też czasem coś do mordki szczególnie ona pchała jakiś syf. Później zauważyłem, że jak coś wypatrzyła to przyglądała się na mnie czy nie zwracam uwagi. Udawałem, że nie widzę przechodziłem obok i raptownie się obracałem i rabanu robiłem i puściła z pyska i sru do przodu :D Miałem z nimi 3 światy. On zatruł się bardzo mocno i wet chciał go uśpić. Na jego szczęście wyszedł z tego i on później nic do pyska nie pchał prócz patyczka aby mu porzucać. | Dodano przedwczoraj Wiadomość przeczytana 47 razy |
|