Re: ot Rico
Patrzyłem na śmierć mojego pieska, który gasł z dnia na dzień. Chciałem jej skrócić męczarnie weterynarz powiedziała abym spróbował powalczyć, tylko już było za późno na walkę i teraz mam wyrzuty, że mogłem zapobiec jej cierpieniu. Dostałem strzykawki i instrukcje aby zapobiec jej męczarni środkami przeciwbólowymi. Kota udało się uchronić przed męczarnią moja pani weterynarz powiedziała, że trafiliśmy w idealnym momencie na uśpienie aby się mocno nie męczyła ale daliśmy jej maksymalny czas na życie. Byliśmy zdruzgotani ich odejściem. Zostały z nami. Pojechaliśmy do krematorium dla zwierząt i spopielilismy je i do małych urn je włożyli pracownicy. Wiem, że to chore lecz nie potrafimy się z nimi o tak rozstać. Jak w końcu wybudują cmentarzysko dla zwierząt w moim mieście to znajdą tam swój kąt. | Dodano 3 dni temu Wiadomość przeczytana 38 razy |
|