Problem w tym, że upatruje tego ratunku w drugim człowieku.
Od zawsze.
Tyle że jedną trudną relacje, zastąpiłam inną. I tak przez większość życia. I pewnie to wszystko stąd. Kiedy w końcu dałam sobie szansę aby to zmienić, uciekłam od tego co złe, nadal szukałam ucieczki w śmierci którą pragnęłam siebie zadać. Jakbym inaczej nie umiała. Czy tak się zaprogramowałam?
Czasem tak myślę. I myślę że oprogramowanie może być trudne i długie. Ale może może być....
Dodano wczoraj o 16:59 Wiadomość przeczytana 65 razy