Samotnie.
Myślałam, że jednak ciut lepiej wyjdzie mi to życie. A jest ujowo ekstremalnie...
W zasadzie, to najwięcej pomaga mi w terapii to, ze ktoś w ogóle ze mną gada ;D
Szkoda, że jednak jutro nie będzie terapii :/ 5 tygodni się wyczekałam, jedno spotkanie i znów przerwa. No chujowo noo...
Dodano wczoraj o 19:33 Wiadomość przeczytana 29 razy