nie masz za duzych wymagań? (nie wiem, niesmiało piszę)
zapokojenie mojej ciekawości nie jest warte twojego ewentualnego dyskomfortu, ale próbuje zrozumieć. po co ci ciastka? w szpitalu jest za mało kalorii? witamin? buty niedawno kupiłeś, tak? są juz uszkodzone, podpadną w rozmowei o pracę, dziewczyna z problemami skomentowała w szpitalu, ale boso nie chodzisz. siostra przyniosla za duze, ale są.
żyć jak chcesz bedziesz gdy ogarniesz swój świat. teraz wydaje mi sie masz wazniejsze problemy niz brzydkie buty.
(nie znam realiów...)