Poznaliśmy się na przepustce kiedy wyszedłem ze szpitala zagadała do mnie na jednym z forów od depresji i chciała się spotkać spotkaliśmy się ona ze spotkania zadowolona a ja jakoś nie bardzo.. nie mogłem jakoś w pełni być sobą...
Ja pierniczę życie zawsze musi dawać jakieś kłody pod nogi... ;)
I wiem mam większe problemy...
Ale ludzie mają jakieś magiczny sposób wpływania na moje samopoczucie...