 Re: Dom pomocy społecznej... moja przyszłość.himalaya
 Kocie!
Nie tylko Twoja
mnie też to czeka wcześniej czy później.
Mnie też przerasta "normalne życie" :(
mam problem by kupić sobie coś do zjedzenia etc.
Mam problem z lękami popołudniu i do południa
przez nie nie wyjdę z domu...
Nie poradzę sobie sama nie mówiąc już o tym że umyc się nie potrafię kiedy zostaję sama... (bez mamy)...
:(((( | Dodano dziś o 14:26 Wiadomość przeczytana 33 razy |
|
