genevieve |
| Re: Podróżgenevieve
Kiedyś w gimnazjum na historii, dostaliśmy takie zadanie, aby zrobić wywiad z osobą która doświadczyła - nie pamiętam już dokładnie, ale czasów wojny ... Ja znalazłam tylko panią,
która była krawcową, do której zanosiłam czasem ubrania do naprawy, która o ile pamiętam dobrze, była wywiezikna do Niemiec...
Myślę, że potrzeba nam też takich lekcji historii, takich nauczycieli i takich zadań... To było wspaniałe...
(Notabene - co nie ma istoty w tej sprawie, przepraszam.... to była rodzina do mojego byłego - nie byłego właściwie prawnie jeszcze męża. Po jej śmierci mieszkała w jej domu wnuczka, do której dość często chodziliśmy z bratem i innym znajomym. Na ścianie wisiało zdjęcie ślubne mojego - przyszłego męża z żoną - o czym wtedy jeszcze bladego pojęcia nie miałam. Byliśmy z tej samej wioski, a ja go w ogóle nie znałam. Pierwszy raz w sklepie go spotkałam w którym pracowałam.)
Jakie to czasem zaskakujące... kogo, kiedy spotykamy na swojej drodze ... I jakie życie pisze historie.... | Dodano 3 dni temu Wiadomość przeczytana 85 razy |
|