 Re: POST CMLXparasomnia
 ciągle jakieś dramaty, wydaję mi się, że moja psina zbliża się do końca, ale może mi się wydawać.. problem z nogami, osłabienie, więcej śpi.. taka jakaś nie swoja jest.. a nic się z nią nie wydarzyło... z dnia na dzień.. siedziałam z nią chwilę bo mam coś do robienia, ale poryczałam się jak na nią patrzę.. więc poszlam gdzie indziej bo się skupić na niczym nie mogę...
eh czemu akurat teraz...
dość mam już tej śmierci, tego umierania.. tego wszystkiego...
boję się cieszyć czymkolwiek bo wiem, że zaraz to dupnie..
obserwuję ją cały czas.. jutro i tak do weterynarza się pojedzie, ale to teraz jak szukanie igły w stogu siana...
.
.. będzie miała z jakieś 11 lat, wiecznie żyć niestety nie będzie..
trudne to
| Dodano dziś o 13:10 Wiadomość przeczytana 44 razy |
|
