Moim skromnym zdaniem powiedzieć osobie chorej psychicznie, że ma małą motywację, to jak splunąć jej w twarz w chwili, gdy i tak tonie, zwykłe chamstwo. Bo w chorobie nie chodzi o brak chęci, tylko o to, że ciało i umysł idą własnymi torami, często wbrew woli. To nie jest lenistwo, to nie jest kaprys, to nie jest fanaberia ,to więzienie, którego krat nie widać. A ktoś, kto zamiast podać rękę, wytyka palcem i ocenia, sam pokazuje swoją słabość i brak empatii ;)