W ostatnich dniach przeżywam ogromy ból psychiczny. Ogromne lęki.
Ostatnio zadzwoniłem na telefon zaufania. Zadziałało.
Ale myślę, że jestem w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia. Myśli samobójcze bardzo się nasiliły. Pójdę do psychiatry i rozpocznę kolejne (stałe) leczenie.
Prędko nie wrócę do Niemiec :'(
Ale aby przeżyć czuję, że muszę z kimś chociaż pisać. Jest strasznie ciężko.