E-mail:   Hasło:     Jeżeli nie pamiętasz hasła wpisz sam adres e-mail.
System przyśle Ci list z przypomnieniem hasła.Pokaż wszystkie | Odpowiedz | Zarejestruj się | FAQ  
 
koszka

Re: 321 a
koszka

Wiem od Wojtka o Waszym szyfrze. Kiedys mi o tym powiedział z wielka duma, bardzo sobie cenił te Wasza relacje.

Tak, Em., to moje zaangazowanie w polityke i sprawy społeczne bardzo Wojtka bolało. Bał sie o mnie, to fakt, ale był tez zazdrosny czy moze raczej bardzo załował, ze tego czasu, który poswiecałam na tamte sprawy, nie poswiecałam nam.
Ale to nie było takie proste. Tu nie chodziło mi wyłacznie o polityke i sprawy społeczne. Dzieki zaangazowaniu w te sprawy wyszłam do ludzi. Nawiazywałam relacje, poznawałam znajomych, a nawet kilkoro przyjaciół. Nadrabiałam zyciowe zaległosci. Zanim poznałam Wojtka, zyłam w grubej skorupie zbudowanej ze strachu przed swiatem, zyciem i ludzmi. Był we mnie ogrom nieufnosci. Moje relacje z ludzmi były powierzchowne, pojawiały sie i znikały. Teraz wiem, ze to kwestia spektrum autyzmu, które niedawno dopiero mi zdiagnozowano. Osoby w spektrum czesto maja tendencje do znajdowania zyciowego przewodnika w jednej osobie. Wojtek był dla mnie kims takim. Przez jego dobroc, ciepło, uczciwosc, troske, zaufałam mu bezgranicznie, poczułam sie bezpiecznie i zaczełam sie otwierac na swiat.
U mnie bardzo spóznione było to, przez co ludzie przechodza w wieku lat kilkunastu, dwudziestu paru, czyli wchodzenie w relacje z otoczeniem, nawiazywanie znajomosci, przyjazni ale tez wchodzenie w konflikty. Musiałam przejsc ten etap, dlatego tak bardzo nie mogłam zrezygnowac z tych swoich spraw, choc widziałam, jaki jest Wojtka stosunek do tego. Inna sprawa, ze mógł to po prostu we mnie zaakceptowac. Wtedy obojgu nam byłoby łatwiej. Ale tu do głosu dochodza jego problemy. Sam sie do tego przyznawał, ze był apodyktyczny i kontrolujacy. Był absolutnie najlepszym i najwspanialszym człowiekiem na swiecie, był najwiekszym szczesciem, jakie mnie w zyciu spotkało (ciesze sie, ze mówiłam mu o tym; wiedział, ile dla mnie znaczy), no ale nie był ideałem. Jednak jego wady - kto ich nie ma! - to było nic naprzeciwko całego dobra, jakie w nim było.

Czuje tak potworna pustke, rozpacz, tesknote, ze naprawde nie wiem jak mam to zniesc. Te uczucia odbieraja mi oddech, rozrywaja mnie na strzepy.Czuje sie jakby ktos zywcem wyciał mi połowe serca. Płacze, wyje i krzycze z bólu i nie wiem, kiedy sie to skonczy. Nie udzwigne tego dłuzej, nie zniose tej rozrywajacej mnie od wewnatrz rozpaczy.

Dostałam od losu wielka miłosc, ale teraz płace za to wielka cene.

Dodano przedwczoraj
Wiadomość przeczytana 115 razy

« | Strona główna | »

   321 a / koszka
      Re: 321 a / koszka
      Re: 321 a / Lily__
      Re: 321 a / emka
          Re: 321 a / num
              Re: 321 a / koszka
                  Re: 321 a / num
                      Re: 321 a / koszka
          Re: 321 a / koszka
              Re: 321 a / emka
      Re: 321 a / Ohydny_marcin
      Re: 321 a / river


dodaj odpowiedź

Autor: 
Temat: 
Treść: 
Twój nastrój: