a ty to tak zawsze ślepo wierzysz w artykuły oparte na opowieściach jakichś anonimów, opublikowane przez upolitycznione redakcje, na kilka dni przed wyborami i wycelowane w kandydata wrogiej partii? to jest ten standard krytycznego myślenia, którego twoim zdaniem brakuje zwolennikom sKrAjNeJ prawicy?
(tak wiem, jest jeszcze świadectwo znanego z imienia i nazwiska patocelebryty)
jeśli chodzi o nurtującą cię kwestię "to czemu nie pozwał ich w trybie wyborczym" to choćby tutaj jest wyjaśnienie:

w skrócie:
sądy często uznają że tryb wyborczy nie może być stosowany w odniesieniu do materiałów prasowych, a ewnetualnie oddalenie wniosku byłoby oczywiście przedstawiane przez propagandystów Trzaskowskiego jako przegrana Nawrockiego w sądzie. do tego, to mrzonka, że sprawę dałoby się rzetelnie wyjaśnić w 24h. zakładając nawet, że te źródła na które powołują się dziennikarze nie są zmyślone, to jak niby w 24h sąd miałby zweryfikować czy ich doniesienia są prawdziwe? sąd ma na słowo wierzyć co jakiś Ziuek opowiada?
i czy nie czujesz ciar żenady, gdy dziwnie rozdygotany premier państwa polskiego, w jednej z największych telewizji, w antenowym prajm-tajmie, powołuje się na słowa patocelebryty, a deprecjonuje ustalenia służb specjalnych których był zwierznikiem, a to żeby posmyrać brudem jednego z kandydatów na prezydenta, i tym samym pomóc usłużnemu kandydatowi wygrać wybory?