 Lisamona. | 
|
 Re: Pytanie bardzo a proposLisamona.
 Taka mam refleksję, że faktycznie... dla mnie i wielu osób tutaj myśli samobójcze to taka codzienność. Nic wielkiego. Standard życia.
A terapeuci, czy inni ludzie uważają, że o jaki to hardkor, tak myśleć o śmierci ;l
Nawet wrzuciłam kiedyś chatowi opis mojej młodości, żeby mi zrobił symulacje i takie tam. I okazało sie, ze moje samopoczucie, z jakim żyje tyle lat to jest totalna masakra ;D
Człowiek się jakoś przyzwyczaja. Inni lecą do psychow, załamują się, jak im teoche nastrój zjedzie. A niektórzy całe żyćko ciągną w stanie chujni i zastanawiają się, jak to jest czuć się dobrze. Ta nieznośna lekkość bytu?
| Dodano 3 dni temu Wiadomość przeczytana 91 razy |
|
