 Re: Mój tata miał wypadek...parasomnia
 Pewnie rekonwalescencja połączona będzie z jakas fizjoterapia tej dloni i palców, nigdy nie miałam takiego wypadku to nie wiem jakie jest postępowanie, wiem
Jedno nasze ciało potrafi cuda, trzeba mieć nadzieję ze dłoń wróci do sprawności, miałam inny wypadek kreta w oku i widzę, oko sprawne, a sytuacja wtedy też wyglądała beznadziejnie, moze nie wszystko stracone
Dobrze ze pojechał do tego szpitala ,
Trzeba poczytać jakie sa postępowania w takich urazach i co zrobic aby dłoń wrocila do względnej sprawnosci
Rozumiem ze jest ubezpieczony? | Dodano dziś o 14:00 Wiadomość przeczytana 70 razy |
|
