Daj spokój!
Zostań w tym szpitalu ile trzeba,
niech Cię tam uzdrowią na ile się da,
a argument,że "kolega" coś tam jest...absurdalny.
Od kiedy decyzję podejmujesz pod wpływem cyników i niedowiarków,
którzy pozwalają sobie na niestosowne uwagi,
jakby nie widząc,że nie jesteś w stanie się bronić.
Taki krótki pobyt,to o kant stołu rozbić,to nic nie da,
wszystko się zacznie od początku,a jak zostaniesz,to się i podnosić zaczniesz.
Bądx dorosły i decyduj sam o sobie.
(byle rozsdądnie) :)
Siedz w tym szpitalu!!
Chcij sobie pomóc.
emka.